Komunikacja wewnątrzsystemowa
Bios do Windows:
"Pobudka! Wstajemy!"
Windows do Biosa:
"Pomału, pomału, co nagle to po diавlе..."
Manager urządzeń do systemu operacyjnego:
"Mam takie coś dziwne na monitorze."
Odpowiedź Windows:
"Na razie to olej."
Asystent sprzętowy do Windows:
"Juzer mnie pogania. Mam zidentyfikować to coś dziwne. Może to karta ISDN jest."
Windows:
"Coś takiego...?"
Nieznana karta ISDN do wszystkich:
"Może by mnie tak kto wpuścił???"
Karta sieciowa do tupeciary ISDN:
"Kto ci się tutaj pozwolił ładować?!"
Windows:
"Cisza w budzie! Bo obu wam zabiorę rekomendacje!"
Manager urządzeń:
"Proponuję kompromisik. Karta sieciowa będzie hulała w poniedziałki, a koleżanka ISDN we wtorki."
Karta graficzna do Windows:
"Mój sterownik poszedł na pomostówkę. Ja się w takim razie zwalam."
Windows do karty graficznej:
"A kiedy wrócisz?"
Karta graficzna:
"No, na razie to nie przewiduję."
Napęd CD-Rom do Windows:
"Ekhem, mam tu nowego sterowniczka."
Windows:
"I że niby co ja z nim mam począć?!"
Sofcik instalacyjny do Windows:
"Daj, ać ja pobruszę, a ty pociwej"
Windows:
"No, to to lubię."
Gniazdo USB do zarządcy przerwań:
"Alarm! Właśnie zostałam spenetrowana przez kabel od skanera. Oczekuję reakcji."
Zarządca przerwań:
"A ty skąd się wzięłaś?"
Gniazdo USB:
"Ja jestem tu fabryczna. Zresztą koło mnie siedzi jeszcze koleżanka."
Zarządca przerwań:
"Ale ja was w ogóle nie mam na liście."
Do Windows:
"Weź im coś powiedz."
Windows:
"O rany, mam nadzieję, że się zaraz jakaś drukarka nie pojawi."
Karta graficzna:
"Tej, nowy sterownik się jąka."
Windows:
"No to musimy starego sterownika z emeryturki zawrócić."
Program deinstalacyjny do nowego sterownika:
"Spadówa."
Niepożądany sterownik:
"Możesz mnie cmoknąć."
Windows do Norton Utilities:
"Killim dziada i jego parszywy pomiot!"
Utilities do resztek sterownika:
"Sorki, musimy was dziabnąć."
Ważny plik systemowy:
"Nas?? Bohaterów?! PRĄDEM?!"
Windows do niebieskiego:
"Weź no zaanonsuj, że chłopcy Nortona znowu pomylili koordynaty przy ostrzale..."
Niebieski do użytkownika:
"No to luzik, kolego, w tym tygodniu już nie popracujesz."