Najlepsze dowcipy

Policjant zatrzymał blondynkę jadącą motorem w wełnianej czapce i pyta:
- Dlaczego Pani nie ma kasku?
- Bo ja, proszę Pana, zrobiłam wczoraj eksperyment. Z 3 piętra zrzuciłam czapkę i kask. Kask pękł, a czapka nie.

75

0

Dowcipy o blondynkach | Żarty o policjantach | Dowcipy o rowerzystach

- Jak się nazywasz? - pyta nauczyciel nowoprzyjętego ucznia.
- Antoni Tomczyk.
- Kim jest Twój ojciec?
- Nieboszczykiem.
- Ale kim był przedtem?
- Żywym.

75

0

Żarty o szkole | Dowcipy i kawały: Dzieci

Dzisiejsza młodzież jest jak królik - lubi sеx i trawę.

75

0

Dowcipy i kawały: Złote myśli

Świeżo osadzony więzień drze się zza krat:
- Jestem niewinny! Niewinny!
Na to z sąsiedniej celi:
- No, to już niedługo kwiatuszku - jutro bierzemy prysznic...

75

0

Dowcipy i kawały: Więźniowie i klawisze

- Najlepszym prezentem od Ciebie dla mnie będą Twoje dobre stopnie.
- Nic z tego tatusiu, już Ci kupiłem skarpetki.

75

0

Dowcipy i kawały: Dzieci

Przybiega baba do lekarza i krzyczy:
- Panie doktorze, zostało mi 59 sekund życia!
A doktor na to:
- Niech pani minutkę poczeka...

75

0

Dowcipy i kawały: Przychodzi baba

Jaka jest różnica między księdzem a policjantem?
- Ksiądz mówi: Pan z wami, a policjant: pan z nami.

75

0

Dowcipy i kawały: Zagadki | Żarty o policjantach | Żarty o księżach | Dowcipy o Kościele

Mały Jasiu skacze, żeby zadzwonić domofonem, lecz jego niski wzrost mu na to nie pozwala. Temu wszystkiemu przygląda się policjant. Podchodzi do chłopca i wciska za niego guzik w domofonie.
- I co teraz? - pyta policjant.
- Teraz trzeba uciekać, panie policjancie - odpowiada Jasiu.

75

0

Dowcipy i kawały: Jasiu | Żarty o policjantach

Mąż przegląda akt ślubu. Żona pyta:
- Czego tam szukasz?
- Terminu ważności.

75

0

Dowcipy i kawały: Małżeństwo

Zbliża się Boże Narodzenie, więc mama Jasia postanowiła mu kupić misia. Na drugi dzień wchodzi do pokoju, a tam Jaś się nаd nim znęca. Mama mówi:
- Jasiu nie znęcaj się tak nаd nim, bo miś będzie płakał.
- Nie będzie płakał, bo mu już wyrwałem oczka.

75

0

Dowcipy i kawały: Jasiu | Żarty o Świętach

Przychodzi zajączek do sklepu misia i pyta:
- Jest marchewka w marmoladzie?
- Nie ma.
Powtarza się to przez kilka dni. W końcu miś uciera marchewkę i wkłada do marmolady.
Przychodzi zajączek do sklepu i pyta:
- Jest marchewka w marmoladzie?
- Jest.
- I kto Ci to teraz kupi?

75

0

Dowcipy i kawały: Zajączek

Mały chłopczyk obserwuje swą mamę siedzącą przed lustrem i nakładającą maseczkę kosmetyczną na twarz.
- Co robisz mamo?
- Nakładam maseczkę. No wiesz... Rozsmarowuję taki krem.
- Dlaczego?
- Żeby być piękniejszą.
Po jakimś czasie kobieta zaczęła wacikiem zbierać maseczkę z twarzy. Chłopczyk zainteresowany zapytał:
- Poddałaś się?

75

0

Dowcipy i kawały: Dzieci

Do drzwi puka akwizytor. Otwiera mu kobieta. Akwizytor zaczyna nawijać o swoim produkcie, a kobieta widać, że jest wkurzona jego wizytą:
- Spadaj pan - i trzaska mu drzwiami przed nosem. Jednak drzwi się nie domknęły, uchylają się lekko, więc akwizytor dalej nawija o swoim wspaniałym produkcie. Kobieta już cała w nerwach, nawet nic nie powiedziała tylko znowu trzaska mocno drzwiami. No, ale drzwi znowu się nie domknęły, więc akwizytor dalej nawija. Baba już nie wytrzymała, wzięła zamach i z całej siły trzasnęła drzwiami. Jednak drzwi znowu się nie domykają, a akwizytor pokazując w dół mówi:
- Może pani najpierw kotka zabierze...

75

0

Dowcipy i kawały: Czarny humor

Wchodzi facet do autobusu i kasuje 100 biletów.
- Po co Pan kasuje tyle biletów - pyta się kanar.
- No wie Pan - jak zgubię pierwszy, to zostanie mi drugi, jak zgubię drugi to...
- Co się stanie jak Pan zgubi wszystkie bilety?
- To mam jeszcze miesięczny.

75

0

Dowcipy i kawały: Głupie

Zagląda babcia do chlebaka a tam bułki.

75

0

Dowcipy i kawały: Głupie

Idzie blondynka do lekarza i mówi mu, że brzuch ją boli. Na to lekarz:
- Powinna Pani jeść więcej jajek...
- Ale ja nie znoszę jajek - odpowiada blondynka.
A lekarz zdziwiony:
- A kto Pani każe je znosić?

75

0

Dowcipy o blondynkach

Co porabiasz zawodowo?
- Jestem architektem krajobrazu.
- O, a na czym to polega?
- Pracuję na buldożerze.

75

0

Dowcipy i kawały: Budowlane | Dowcipy i kawały: Praca

Ksiądz w kościele:
- Małżeństwo, to jakby dwa statki spotkały się w porcie.
Jeden pan odwraca się do kolegi i szepcze:
- To ja chyba trafiłem na statek wojenny.

75

0

Żarty o księżach | Dowcipy o Kościele