Home
Kategorie żartów
Popular
Śmieszne obrazki
Najlepsze dowcipy
Najnowsze kawały
Dowcipy i kawały: Alkohol
Dowcipy i kawały: Baca
Dowcipy i kawały: Chuck Norris
Dowcipy i kawały: Czarny humor
Dowcipy i kawały: Dzieci
Dowcipy i kawały: Erotyczne
Dowcipy i kawały: Jasiu
Dowcipy i kawały: Kelnerzy i restauracje
Dowcipy i kawały: Kobiety
Dowcipy i kawały: Lekarze
Dowcipy i kawały: Małżeństwo
Dowcipy i kawały: Mężczyźni
Dowcipy i kawały: Polak, Niemiec i inni
Dowcipy i kawały: Praca
Dowcipy i kawały: Psychoanalitycy
Dowcipy i kawały: Religijne
Dowcipy i kawały: Rosja i Rosjanie, Kawały o Rosjanach i Rosji
Dowcipy i kawały: Sekretarki
Dowcipy i kawały: Seks 18+
Dowcipy i kawały: Szkoci
Dowcipy i kawały: Teściowa
Dowcipy i kawały: Unia Europejska
Dowcipy i kawały: Wulgaryzmy
Dowcipy o blondynkach
Dowcipy o prawnikach
Żarty o policjantach
Żarty o szkole
Żarty walentynkowe
Български
English
Deutsch
Español
Русский
Français
Italiano
Ελληνικά
Македонски
Türkçe
Українська
Português
Polski
Svenska
Nederlands
Dansk
Norsk
Suomi
Magyar
Româna
Čeština
Lietuvių
Latviešu
Hrvatski
My Jokes
Edit Profile
Logout
Najnowsze kawały
Dowcipy i kawały: Mężczyźni
Na stacji benzynowej wisi...
Na stacji benzynowej wisi plakat:
"Kto kupi pełny bak benzyny, ma prawo brać udział w loterii! Nagroda - bezpłatny sекs!"
Podjeżdżają dwaj chłopi, wlewają pełny bak, podchodzą płacić. Obaj chcą wziąć udział w loterii. Gospodarz objaśnia, że przepisy bardzo proste: on pomyśli liczbę od 1 do 10, kto odgadnie, ten wygrał.
Chłop:
- Siedem!
Gospodarz:
- Nie, pomyślałem liczbę dwa, spróbujcie jeszcze innym razem.
Przez dwa tygodnie, ten sam obraz. Chłop:
- Trzy!
Gospodarz:
- Niestety, wymyśliłem pięć, może, następnym razem poszczęści się.
Chłopi odjeżdżają ze stacji benzynowej, i jeden mówi:
- Coś podejrzana jakaś loteria. Może, on prosto złodziejaszek?
Drugi, zapalczywie:
- Nie, co ty! Na zeszłym tygodniu myjąc żona dwa razy wygrała!
0
0
4
Poprzednia
Dowcipy i kawały: Mężczyźni
Następna
"Kto kupi pełny bak benzyny, ma prawo brać udział w loterii! Nagroda - bezpłatny sекs!"
Podjeżdżają dwaj chłopi, wlewają pełny bak, podchodzą płacić. Obaj chcą wziąć udział w loterii. Gospodarz objaśnia, że przepisy bardzo proste: on pomyśli liczbę od 1 do 10, kto odgadnie, ten wygrał.
Chłop:
- Siedem!
Gospodarz:
- Nie, pomyślałem liczbę dwa, spróbujcie jeszcze innym razem.
Przez dwa tygodnie, ten sam obraz. Chłop:
- Trzy!
Gospodarz:
- Niestety, wymyśliłem pięć, może, następnym razem poszczęści się.
Chłopi odjeżdżają ze stacji benzynowej, i jeden mówi:
- Coś podejrzana jakaś loteria. Może, on prosto złodziejaszek?
Drugi, zapalczywie:
- Nie, co ty! Na zeszłym tygodniu myjąc żona dwa razy wygrała!