Home
Kategorie żartów
Popular
Śmieszne obrazki
Najlepsze dowcipy
Najnowsze kawały
Dowcipy i kawały: Alkohol
Dowcipy i kawały: Baca
Dowcipy i kawały: Blondynki
Dowcipy i kawały: Chuck Norris
Dowcipy i kawały: Czarny humor
Dowcipy i kawały: Dzieci
Dowcipy i kawały: Erotyczne
Dowcipy i kawały: Jasiu
Dowcipy i kawały: Kelnerzy i restauracje
Dowcipy i kawały: Kobiety
Dowcipy i kawały: Lekarze
Dowcipy i kawały: Małżeństwo
Dowcipy i kawały: Mężczyźni
Dowcipy i kawały: Polak, Niemiec i inni
Dowcipy i kawały: Policja
Dowcipy i kawały: Praca
Dowcipy i kawały: Prawnicy
Dowcipy i kawały: Psychoanalitycy
Dowcipy i kawały: Religijne
Dowcipy i kawały: Rosja i Rosjanie, Kawały o Rosjanach i Rosji
Dowcipy i kawały: Sekretarki
Dowcipy i kawały: Seks 18+
Dowcipy i kawały: Szkoci
Dowcipy i kawały: Szkoła
Dowcipy i kawały: Teściowa
Dowcipy i kawały: Unia Europejska
Dowcipy i kawały: Wiersze na Walentynki
Dowcipy i kawały: Wulgaryzmy
Вицове за Работа
Work Jokes, Office Jokes
Arbeit-Witze , Gehalt Witze, H...
Chistes de profesiones y traba...
Анекдоты про работу
Blague Métier, Blague au trava...
Barzellette sul lavoro, Barzel...
ελληνικά
Работа
Meslek Fıkraları
Анекдоти про роботу, Анекдоти ...
Piadas de Trabalho
Poland
Jobb skämt, Skämt för kontoret...
Moppen over Werk, Moppen over ...
På jobbet vittigheder, Vittigh...
Arbeidsvitser
Työvitsit, Tyopaikkavitsit, Ty...
Munkahelyi viccek
Romanian
Anekdoty a vtipy o práci a pov...
Anekdotai apie darbą
Anekdotes par darbu
V službi
My Jokes
Edit Profile
Logout
Najnowsze kawały
Dowcipy i kawały: Praca
Dowcipy i kawały: Praca
Add Joke
Najnowsze kawały
Najlepsze dowcipy
W biurze:
Szef:
- Już sam nie wiem, czy to ja jestem niespełna rozumu czy pan?
Urzędnik:
- Jestem głęboko przekonany, że nie zatrudniłby pan wariata.
58
0
4
To był mój pierwszy raz. Kazałeś otworzyć się szerzej.
Potem wsadziłeś głęboko i zacząłeś ruszać.
Cierpiałam, ale uradowałam się gdy go wyciągnąłeś.
Ach ci dentyści...
58
0
4
- Słuchaj, jak nazywa się zupa z wielu kur?
- Nie mam pojęcia.
- Rosół, z kur wielu.
- Dobre! Dobre! Muszę opowiedzieć szefowi.
Facet idzie do pracy, spotyka szefa i mówi:
- Szefie, jak się nazywa zupa z wielu kur?
- Nie wiem.
- Rosół, Ty ch*ju.
58
0
4
Wchodzi facet do mięsnego i mówi:
- Dzień Dobry, proszę czterdzieści deko polędwicy sopockiej.
Ekspedientka podchodzi do lady i kroi.
- Ojojoj, ale mi się ukroiło, może być siedem kilo?
58
0
4
Bezrobotna dziewczyna rejestruje się w urzędzie zatrudnienia. Urzędniczka pyta:
- Przez ostatni miesiąc gdzie pani pracowała?
- W barze.
- Na jakim stanowisku?
- Pomywaczki. Wydawałam do kuchni czyste talerze i sztućce.
- A dlaczego po miesiącu porzuciła pani to miejsce?
- Bo po miesiącu nie było już w magazynie ani czystych talerzy, ani czystych sztućców.
58
0
4
- A co tam słychać u pani syna? Podobno wyjechał za granicę?
- Tak, tak, siedzi w Anglii. Jakiś czas temu otworzył sklep jubilerski.
- Ooo sklep jubilerski powiada Pani. Pomimo Brexitu? No no. Zdolny chłopak! Jak mu się to udało?
- A zwyczajnie..., łomem. Dlatego teraz siedzi.
58
0
4
Julia jak zwykle stała na balkonie. Czekała.
Powoli zapadała noc, a jego nie było.
Wyglądała go już od kilku dni, skubiąc ze zniecierpliwienia i tak już porwane firanki.
Zazwyczaj stawał pod oknem i głośnym okrzykiem obwieszczał swoje przybycie.
Tym razem jednak mocno się spóźniał. Kiedy już miała zamknąć okno i udać się na
Spoczynek, usłyszała jego, wywołujący drżenie serca, mocny, męski głos:
- Pani Julio to ja listonosz Romeo, rentę przyniosłem!
58
0
4
Dziennikarz pyta marynarza:
- Więc to pan jest tym jedynym marynarzem, który uratował się z zatoniętego statku?
- Tak.
- A jak się pan uratował?
- Byłem wtedy na urlopie.
58
0
4
Kupiłem telefon komórkowy w promocji dla dozorców. Mam sto darmowych SMS-ów do innych cieci.
58
0
4
Majster hydraulik z pomocnikami rozpoczynają naprawę szamba. Majster wskakuje do środka i zanurza się w nim. Po pewnym czasie wynurza się i mówi:
- Podaj klucz 20-kę.
Daje nura, po chwili wynurza się znowu i mówi:
- Podajcie "żabkę".
Wreszcie kończy robotę, wychodzi z szamba i mówi do pomocników:
- Chłopcy uczcie się, bo inaczej całe życie będziecie klucze podawać.
57
0
4
Facet skarży się lekarzowi:
- Panie doktorze, jak tylko zaczynam pracę, to zaraz zasypiam.
- A gdzie Pan pracuje?
- W punkcie skupu.
- A co Pan tam robi?
- Liczę barany.
57
0
4
Przyszedł nowy pracownik do firmy, szef się go pyta:
- Jak się nazywasz? Nigdy nie mówię do pracowników po imieniu.
- Nazywam się Jerzy Kochany.
- Dobra Jurek, mamy coś do zrobienia.
57
0
4
Szef do pracownika:
- Od dawna wiedziałem, że pan śpi w pracy, ale przebierać się w piżamę, to już przesada!
57
0
4
Przyszedł Gustlik na szychtę w kopalni, wziął łopatę z narzędziowni i poszedł pracować. Na koniec dniówki nie chciało mu się odnieść łopaty, więc napisał na niej kredą:
- Jorguś, weź ta łopata bo jo se zapomnioł.
Na drugi dzień przychodzi, łopata dalej stoi, a na niej pisze:
- Gustlik wybocz, ale jo jej nie widzioł.
57
0
4
- Szefie, ja naprawdę muszę dostać podwyżkę. Z tej pensji nie da się wyżyć. Kombinuję już, jak mogę. Na to szef:
- Niech pan już lepiej kombinuje, jak wyżyć bez tej pensji...
57
0
4
Magazynier do kolegi:
- Wiesz, u nas w magazynie są same skarby.
- Jak to?
- Trzeba nieźle się nakopać, aby coś znaleźć.
57
0
4
Rozmawiają dwaj koledzy:
- Słyszałeś? Szef zmarł...
- Tak... i cały czas się zastanawiam: kto jeszcze? no i kto jeszcze?
- Jak to: kto jeszcze?
- No tak, w nekrologu napisali: Wraz z nim odszedł jeden z naszych najlepszych pracowników.
57
0
4
Szef życzył mi dziś rano miłego dnia.
Bardzo się z tego ucieszyłem i poszedłem do kina.
57
0
4
Poprzednia
Następna