• Home
  • Kategorie żartów
  • Popular
  • Śmieszne obrazki
  • Najlepsze dowcipy
  • Najnowsze kawały
  • Dowcipy i kawały: Alkohol
  • Dowcipy i kawały: Baca
  • Dowcipy i kawały: Chuck Norris
  • Dowcipy i kawały: Czarny humor
  • Dowcipy i kawały: Dzieci
  • Dowcipy i kawały: Erotyczne
  • Dowcipy i kawały: Jasiu
  • Dowcipy i kawały: Kelnerzy i restauracje
  • Dowcipy i kawały: Kobiety
  • Dowcipy i kawały: Lekarze
  • Dowcipy i kawały: Małżeństwo
  • Dowcipy i kawały: Mężczyźni
  • Dowcipy i kawały: Piłkarze
  • Dowcipy i kawały: Polak, Niemiec i inni
  • Dowcipy i kawały: Polityczne
  • Dowcipy i kawały: Praca
  • Dowcipy i kawały: Psychoanalitycy
  • Dowcipy i kawały: Religijne
  • Dowcipy i kawały: Rodzinie
  • Dowcipy i kawały: Sekretarki
  • Dowcipy i kawały: Seks 18+
  • Dowcipy i kawały: Sport
  • Dowcipy i kawały: Szkoci
  • Dowcipy i kawały: Teściowa
  • Dowcipy i kawały: Unia Europejska
  • Dowcipy i kawały: Wulgaryzmy
  • Dowcipy i kawały: Zwierzęta
  • Dowcipy o blondynkach
  • Dowcipy o prawnikach
  • Żarty o policjantach
  • Żarty o szkole
  • Żarty o Żydach
Вицове с Черен хумор, За смели... Dark Humor Schwarzer Humor, Makabere Witz... Chistes de Humor Negro Черный юмор Blague Humour Noir Umorismo nero Μαύρο χιούμορ црн хумор Kara mizah Анекдоти в темних кольорах, Ан... Humor Sombrio Polski Mörk humor, Mörka skämt Zwarte humor Sort humor Svart humor Musta Huumori vitsit Morbid viccek Bancuri Umor Negru Černý humor Tamsus Humoras Anekdotes ar melno humoru Crni humor
My Jokes Edit Profile Logout
  1. Najnowsze kawały
  2. Dowcipy i kawały: Czarny humor

Dowcipy i kawały: Czarny humor

Add Joke Najnowsze kawały Najlepsze dowcipy
Pewnego wieczoru lord John wpada na herbatkę do lorda Toma. Siedzą i piją w
Milczeniu, aż John pyta:
- A gdzie lady Mary?
- Lady Mary leży na górze - odpowiada lord Tom.
- W takim razie wpadnę do niej na chwilę - mówi, wstajac lord John.
Wchodzi po schodach i znika w jednym z pokoi. Po dłuższej chwili wraca,
Dyskretnie poprawia garderobę i siada w milczeniu naprzeciw lorda Toma. Rozmowa
Nie klei się, więc unosi filiżankę do ust i łyka odrobinę herbaty. Po czym,
Wykrzywiając się z niesmakiem, mówi:
- Zimna jakaś!
Na to lord Tom odpowiada z flegmą:
- No cóż, nic dziwnego, już trzy dni jak nie żyje...
0
0
4
Do księgarni wchodzi kobieta w żałobie, trzymając w ręku książkę „Grzyby wokół nas“. Księgarz ściska jej rękę:
- Szczere wyrazy współczucia, wydawnictwo już poprawiło te błędy!
0
0
4
W pociągu jadą garbaty i niewidomy. Garbaty był złośliwy i chciał dociąć niewidomemu mówiąc na głos, niby do siebie:
- O, jakie piękne widoki za oknem. Jaka wspaniała natura, zieleń drzew, błękit nieba...
Na to wkurzony niewidomy, nachylając się do garbatego i przyjaźnie klepiąc go po garbie:
- A kolega z tym plecakiem to też w góry?
0
0
4

Bandyta do dziecka:
- Dawaj 50 zł!
- A ma pan wydać z 200?
0
0
4
- Abramek, ja nie wytrzymam! - wykrzyknęła Sara załamując ręce. - Jak ty mogłeś połamać nowe krzesło, zepsuć nowy kandelabr?! Abramek, serce mnie zaraz pęknie, ty nie mogłeś się gdzie indziej powiesić?!
0
0
4
- Panie doktorze, czy operacja się udała?
- Tak. Jest pan, przepraszam, jest pani od teraz 100% kobietą.
- Doktorze, ku*wa, ja miałem mieć wyrostek robaczkowy usunięty!
- No masz. Babie nigdy nie dogodzisz...
0
0
4
Pewien misjonarz w Brazylii lubił po pracy chłodzić się w okolicznej rzece, jednakże strach przed piraniami powstrzymywał go od tego. Pewnego dnia życzliwi sąsiedzi wyjaśnili mu, że piranie atakują ludzi tylko wtedy gdy płyną ławicą, lecz na tym odcinku rzeki w ławicach się nie pojawiają. Uspokojony misjonarz kapał się w rzece przez całe lato, aż do dnia gdy usłyszał o tym, ze pewien rybak wypadł do rzeki i ślad po nim zaginął. Zaniepokojony znowu udał się po poradę do sąsiadów, czy przypadkiem nie pożarły go piranie.
- Ależ nie - odparli sąsiedzi - piranie nigdy nie pojawiają się w ławicach tam gdzie są aligatory!!
0
0
4
Statystycznie 5 na 6 osób odczuwa radość grając w rosyjską ruletkę...
0
0
4
Idzie gostek przez pustynię i widzi głowę wystająca z piasku. Głowa łamiącym sie głosem prosi o pomoc:
- Niech pan mnie odsypie, zakopał mnie tu jakiś sadysta...
- Oj niedokładnie, niedokładnie - odparł gostek przysypując głowę.
0
0
4
Pogrzeb. Trumna spoczęła w grobie, rodzina i znajomi rzucają kwiaty. Nagle coś uderza w wieko. Facet, który rzucił coś ciężkiego zmieszany mówi:
- Przepraszam bardzo, kwiaciarnia była już zamknięta, to kupiłem bombonierkę...
0
0
4
Przewodnik oprowadza wycieczkę po muzeum. Stają przed obrazem:
- A tu, proszę wycieczki, mamy straszny obraz. Masakra. Ojciec leży na podłodze, głowa oderżnięta, krew się leje - straszno patrzeć. A obok - syn. Szablą przebity. Krew się leje. Straszno patrzeć. A obok - córka. Zgwałcona. Pobita. Nóż w brzuchu. Krew się leje. Straszno patrzeć. A w kącie - matka siedzi.
Oczy w słup postawiła. Smutna czegoś...
0
0
4
Telefon do radia. Głos kobiecy:
- Dzień dobry, chciałam powiedzieć, że znalazłam dziś rano portfel. W środku było trzy tysiące złotych w gotówce, oraz czek na okaziciela opiewający na sumę 10.000 euro. Było też prawo jazdy na nazwisko Stanisław Kowalski zamieszkały przy ulicy Koszarowej 15 m 6 w Warszawie. Mam w związku z tym małą prośbę:
... proszę panu Stasiowi puścic jakiś fajny kawałek z dedykacją ode mnie!
0
0
4

Dwóch facetów wraca z przyjęcia z okazji Halloween i postanawia skrócić sobie drogę przez cmentarz. Na środku cmentarza przestraszył ich odgłos pukania dochodzący z osnutych mgłą zakamarków. Dygocząc ze strachu spostrzegli starca z młotkiem i dłutem kującego w jednym z nagrobków.
- Na Boga! Przestraszył nas pan na śmierć! Myśleliśmy, że jest pan duchem! Czemu pan pracuje tak późno w nocy?
- Te głupki... - zamruczał dziadek - pomylili moje nazwisko!
0
0
4
Pewna bogata dama trzymała na kominku srebrną urnę w kształcie pudełka, z prochami zmarłego męża. Pewnego dnia, stwierdziwszy, że dawno nie "zaglądała" do swojego, drogiego małżonka, otwarła urnę i z przerażeniem stwierdziła, że urna jest prawie całkiem pusta. Z krzykiem rzuciła sie na służącą:
- Ruszałaś to srebrne puzderko na kominku?!
Na to służąca, lekko zmieszana:
- Myślałam, że pani nie będzie zależalo, to przecież była taka kiepska tabaka...
0
0
4
Małżeństwo kanibali podczas obiadu. Ona:
- Wiesz Zenek, mamy dobre dzieci.
0
0
4
Grabarze sobie gadają:
- Pogoda ładna, nie za ciepło, ciśnienie stabilne... nie ma co
Liczyć na sercowców, ciśnieniowców ani cukrzyków.
- Taaa... - mówi drugi - martwy sezon...
0
0
4
W metrze:
- Halo, halo, zapomniał pan walizki!
- Allach akbar!
0
0
4
{Prawdzie przedsięwzięcie, wymaga przynajmniej 3 osób (mężczyzn) dla dobrego efektu, ale za to jest co potem wnukom opowiadać.}
- {ŚJ} Dzień dobry...
- O, jesteście. Wchodźcie... {zostawiamy drzwi półotwarte i udajemy się w głąb mieszkania. Wszystko szybko i sprawnie. Na pewno poczują się niepewnie, ale powinni wejść. Po ich wejściu do przedpokoju powinni się tam zebrać wszyscy domownicy}
- Macie towar?
- {ŚJ} Ale to chyba pomyłka, chcieliśmy...
- Jaka pomyłka?! Jaka pomyłka! Chcecie mnie w wała zrobić?! Powiedzcie Cichemu, że ten numer nie przejdzie.
- {ŚJ} Ale my jesteśmy Świadkami Jehowy. Nie mamy żadnego towaru.
- Nie ściemniaj mi cieciu! Skąd wiedziałeś, że trzeba zapukać 3 razy {lub 4, 5 itd. W zależności od tego ile razy zapukali...}
- Ale my naprawdę nie rozumiemy.
- To już bez znaczenia, i tak za dużo wiecie.
- Dziara, idź do kuchni po gnata.
- Wezmę kosę.
- Chyba jest jedna na parapecie... {Wszyscy powinni się rozejść w poszukiwaniu ww. narzędzi. Trzeba dać ŚJ czas na odejście. Ten numer stosuje się jako finał kariery. Po nim Świadkowie Jehowy już nigdy nie wrócą.}
0
0
4
  • Poprzednia
  • Następna

Privacy and Policy Contact Us