• Home
  • Kategorie żartów
  • Popular
  • Śmieszne obrazki
  • Najlepsze dowcipy
  • Najnowsze kawały
  • Dowcipy i kawały: Alkohol
  • Dowcipy i kawały: Baca
  • Dowcipy i kawały: Chuck Norris
  • Dowcipy i kawały: Czarny humor
  • Dowcipy i kawały: Dzieci
  • Dowcipy i kawały: Erotyczne
  • Dowcipy i kawały: Jasiu
  • Dowcipy i kawały: Kelnerzy i restauracje
  • Dowcipy i kawały: Kobiety
  • Dowcipy i kawały: Lekarze
  • Dowcipy i kawały: Małżeństwo
  • Dowcipy i kawały: Mężczyźni
  • Dowcipy i kawały: Polak, Niemiec i inni
  • Dowcipy i kawały: Praca
  • Dowcipy i kawały: Psychoanalitycy
  • Dowcipy i kawały: Religijne
  • Dowcipy i kawały: Rosja i Rosjanie, Kawały o Rosjanach i Rosji
  • Dowcipy i kawały: Sekretarki
  • Dowcipy i kawały: Seks 18+
  • Dowcipy i kawały: Szkoci
  • Dowcipy i kawały: Teściowa
  • Dowcipy i kawały: Unia Europejska
  • Dowcipy i kawały: Wulgaryzmy
  • Dowcipy o blondynkach
  • Dowcipy o prawnikach
  • Żarty o policjantach
  • Żarty o szkole
  • Żarty walentynkowe
Вицове за Работа Work Jokes, Office Jokes Arbeit-Witze , Gehalt Witze, H... Chistes de profesiones y traba... Анекдоты про работу Blague Métier, Blague au trava... Barzellette sul lavoro, Barzel... Ανέκδοτα για τη Δουλειά Работа Meslek Fıkraları Анекдоти про роботу, Анекдоти ... Piadas de Trabalho Polski Jobb skämt, Skämt för kontoret... Moppen over Werk, Moppen over ... På jobbet vittigheder, Vittigh... Arbeidsvitser Työvitsit, Tyopaikkavitsit, Ty... Munkahelyi viccek Glume despre muncă Anekdoty a vtipy o práci a pov... Anekdotai apie darbą Anekdotes par darbu V službi
My Jokes Edit Profile Logout
  1. Najnowsze kawały
  2. Dowcipy i kawały: Praca

Dowcipy i kawały: Praca

Add Joke Najnowsze kawały Najlepsze dowcipy
Szaf do pracownika:
- Codziennie przychodzi pan ostatni do pracy...
- Ale za to pierwszy wychodzę.
- A to co innego...
62
0
4
Elektryk do swego pomocnika:
- Franek, potrzymaj chwilę te druty.
- Już trzymam.
- Czujesz coś?
- Nie.
- W porządku. Czyli pod napięciem są te obok.
62
0
4
Шефо собрал работниците и им вика: Шеф събрал работниците си. A főnök azt mondja 4 dolgozójának: - Sajnálom uraim
Szef zebrał pracowników i mówi:
- Mam złą wiadomość. Ze względów oszczędnościowych musze kogoś z was zwolnić.
- Mnie nie, jestem mniejszością i mogę oskarżyć cię o rasizm - szybko reaguje czarnoskóry pracownik.
- Jestem kobieta, od razu wniosę do sadu sprawę o seksistowskie traktowanie - ostrzega sekretarka.
- Spróbuj mnie zwolnić, to pozwę cię i oskarżę o dyskryminacje ze względu na wiek - wycedził liczący 70 lat kierownik działu.
Wtedy wszyscy spojrzeli na bezbronnego, młodego, białego, zdrowego pracownika. Ten zastanowił się chwilę i wyszeptał:
- Ostatnio wydaje mi się, że jestem gejem...
61
0
4

Rozmawiają dwaj bankowcy:
- Wiesz, przez ten kryzys, to nie mogę spać, wiercę się całą noc, ale z nerwów nie daję rady zasnąć.
- A ja śpię jak niemowlę.
- No co Ty, naprawdę? Jak to, jak niemowlę?
- No po prostu... Całą noc ryczę, a nаd ranem robię w gacie.
61
0
4
Störung in der Mittagspause Polizeiwache fetter Hintern Πολυεθνική В голяма фирма на едно от бюрата звъни телефона. A man joins a big corporate empire as a trainee. On his very first day of work Een jonge man is net aangenomen in een grote multinationale onderneming. Vanaf de eerst dag neemt hij de telefoon Ein Angestellter in einer sehr großen Firma nimmt das Telefon Numa grande empresa de navegação Apréndanse muy bien las extensiones...... Un tipo que trabaja en una empresa Un hombre se une a un gran imperio corporativo como aprendiz. En su primer día de trabajo Un tío que trabaja en una gran empresa agarra el teléfono y dice: - ¡ Nenaaaa ! Menea el culo rapidito y subeme un cafe con dos bollitos Un type vient d’être engagé dans une grosse entreprise multinationale. Des son premier jour Un tanar Absolvent al sectiei de Management era foarte incantat de postul pe Care se angajase intr-o importanta companie Multinationala in prima zi suna la Bufet Chlapík je první den v práci. Zvedne telefon
Nowy manager zatrudnił się w dużej międzynarodowej firmie. Pierwszego dnia wykręcił wewnętrzny do swojej sekretarki i drze się:
- Przynieś mi tu kawy szybko!
Z drugiej strony odezwał się gniewny męski głos:
- Wybrałeś zły numer! Wiesz z kim rozmawiasz?!
- Nie!
- Z Dyrektorem Naczelnym, Ty idioto!
- A wiesz, z kim Ty rozmawiasz?!
- Nie!
- No i dobrze!
61
0
4
Do żebraka stojącego pod kościołem podchodzi elegancko ubrany mężczyzna i mówi:
- Cześć, Stasiu! Chciałem Ci pogratulować i powiedzieć, że wszyscy w biurze nie znajdujemy słów podziwu dla Twojej odwagi. Wspaniale wygarnąłeś szefowi, co o nim myślisz.
61
0
4
Мутра отишла при стар авер
Do pośrednictwa pracy przychodzi pewien facet i pyta, czy znajdzie się praca dla jego syna. Pracownik instytucji pyta petenta:
- A co syn umie i jakie ma wykształcenie?
Ojciec powiada, że nic, i że bez wykształcenia. W takim razie pracownik proponuje, że ma dla niego pracę jako pomocnik murarza - płatna 1500 zł za miesiąc.
Ojciec myśli i mówi:
- A coś innego? Bo za dużo by mu zostało na wódkę.
W takim razie pracownik proponuje:
- Pomocnik pomocnika murarza, trochę cięższa praca, ale 800 zł za miesiąc.
Ojciec myśli i mówi:
- Nie, jeszcze za dużo.
Na to pośrednik wstaje, nerwowo zamyka książki i podniesionym głosem mówi:
- Proszę pana, żeby zarabiać 500 zł, to trzeba studia skończyć!
61
0
4
Ο γιος В офиса: De baas roept een van zijn werknemers op kantoor voor een gesprek. “Bob O manda-chuva chama um dos seus funcionários e fala: — Eu quero dizer que você tem demonstrado grande capacidade e competência no desempenho de suas funções. Veja que você entrou aqui como...
Prezes wielkiej międzynarodowej korporacji wezwał do siebie jednego ze swoich ludzi:
- Słuchaj - mówi. -Pół roku temu zaczynałeś u mnie jako kurier, po miesiącu zostałeś kierownikiem działu, następnie kierownikiem regionu, a potem głównym koordynatorem na terenie Polski. Po czterech miesiącach pracy awansowałeś na wiceprezesa. Postanowiłem odejść na emeryturę i chcę żebyś to Ty został prezesem. Co Ty na to?
- Dziękuję.
- Tylko dziękuje?
- Dziękuje tato.
61
0
4
Der Teufel und der Anwalt При един адвокат се появил дявола и му предлага сделка: Der Teufel macht einem Immobilienmakler ein Angebot: Дяволът отива при един адвокат и предлага сделка: The devil visited a lawyer's office and made him an offer. "I can arrange some things for you Ein Spekulant sitzt vor seinem Computer und studiert gerade die neuesten Charts und Börsenkurse An attorney was sitting in his office late one night Le diable dit à un agent immobilier : - Je vais faire de toi le plus grand agent immobilier du monde. Tu gagneras tous les ans plus d'argent que Bill Gates et le Sultan de Brunei réunis ! En échange Ein Anwalt hat mit seiner Kanzlei Anlaufschwierigkeiten Advokaten hade fått en diagnos av sin läkare. Den var minst sagt negativ C’est le diable qui dit à un avocat : - Je vais prendre les âmes de ta femme et de tes trois enfants. Elles passeront l’éternité avec moi en Enfer. En échange Un avvocato è seduto nel suo ufficio una notte quando gli compare il Diavolo che gli dice: "Ho una proposta per te. Tu potrai vincere tutte le tue future cause per il resto della tua vita. I tuoi... After five years of toil at a Wall Street law firm Wolfgang Schüssel sitzt im Büro. Jemand klopft an die Tür. Es ist der Teufel persönlich. "Erschrecken Sie nicht"
U pewnego pisarza pojawił się diabeł:
- Jesteś beztalenciem. Nigdy nie napiszesz niczego, co będzie poczytne. Ale mogę zaoferować Ci swoją pomoc. Będziesz pisał pięć bestselerów rocznie przez najbliższe pięć lat. Każdy z nich sprzeda się w milionowym nakładzie. Staniesz się sławny i bogaty. Ale za to umrą wszyscy członkowie twojej rodziny. Zastanów się.
Pisarz zaczął rozmyślać:
- Hmmm... Pięć bestselerów rocznie... Umrą wszyscy z rodziny... Jeszcze raz... Pięć rocznie przez pięć lat to razem dwadzieścia pięć poczytnych książek... ale rodzina... wszyscy umrą... Nie rozumiem gdzie tu haczyk?
61
0
4
Idzie sobie prezes banku ulicą, stoi żebrak i mówi:
- Dzień dobry, panie prezesie.
- Dzień dobry, pan mnie zna?
- Tak, pracowałem kiedyś w pana banku, ale mnie pan zwolnił.
Prezes idzie dalej, widzi kolejnego żebraka.
- Dzień dobry, panie prezesie.
- Pan też mnie zna?
- Tak, pracowałem kiedyś u pana, ale mnie pan zwolnił.
Idzie prezes dalej, widzi kolejnego żebraka szperającego w śmietniku.
- Dzień dobry, panie prezesie.
- Pana też zwolniłem?
- Nie, ja jeszcze u pana pracuję, tylko mam teraz przerwę na lunch.
61
0
4
Żona bankiera wpada z niezapowiedzianą wizytą do męża do pracy. Zastaje Go z sekretarką na kolanach. Bankier bez zmrużenia oka dyktuje list:
- "... i na koniec szanowni Państwo, zwracam uwagę, że nie obchodzi mnie, czy mamy kryzys, czy nie. Nie jestem w stanie pracować w tym gabinecie, bez drugiego fotela".
61
0
4
Co to znaczy urlop? Ojciec wyjaśnia synowi:
- Urlop, synku, to kilkanaście dni w roku, kiedy przestaje się robić to, co każe szef, a zaczyna się robić to, co każe żona.
60
0
4

Komendant straży pożarnej zjawia się w remizie. Spokojnie, wolnym krokiem idzie korytarzem do swojego gabinetu. Siada za biurkiem, z namaszczeniem wypija kawę, potem drugą, przeciąga się, ziewa, nie spiesząc się włącza megafon i mówi:
- No, chłopaki, zbierać się! Jest robota! Pali się Urząd Skarbowy.
60
0
4
Dyrektor krzyczy na sprzątaczkę:
- Co pani narobiła?!
- Ja nic nie zrobiłam. Ja tylko wytarłam ściereczką kurz z biurka.
- No właśnie! Miałem tam zapisane wszystkie ważne telefony!
60
0
4
W internacie żeńskim pani dyrektor wręcza hydraulikowi klucze do łazienki i mówi:
- Po zapłatę niech pan się zgłosi pierwszego.
- Jak to? To ja jeszcze dostanę pieniądze?
60
0
4
- Dlaczego został pan zwolniony z poprzedniej pracy?
- Bo... uciekłem z żoną dyrektora.
- Znakomicie, może pan zaczynać od dziś!
60
0
4
Pewna firma otrzymała ze swej filii na Saharze pilny list, a w nim tylko trzy słowa - "brak nam wody".
- Ech! - dyrektor firmy machnął ręką. Oni zawsze alarmują na wyrost. Nie ma się czym przejmować.
- Tak, ale tym razem sprawa jest chyba poważna - zwraca mu uwagę sekretarka. Niech pan spojrzy, znaczki pocztowe są przyczepione spinaczami.
60
0
4
Prezes poważnej firmy miał wygłosić ważny referat na konferencji, na której zebrali się przedstawiciele całej branży. Kiedy wrócił z imprezy do biura, dyszał ze wściekłości do sekretarki:
- Po jaką cholere napisała mi Pani godzinne przemówienie?!
Połowa ludzi wyszła z sali, zanim skończyłem!
- Ależ panie prezesie, napisałam referat trwający 20 minut. No i dołączyłam dwie kopie na wszelki wypadek, tak jak pan kazał.
59
0
4
  • Poprzednia
  • Następna

Privacy and Policy Contact Us